Wczoraj było zainteresowanie…

Wczoraj było zainteresowanie tematem budowy domów szkieletowych, więc dziś rozwinę temat materiałów budowlanych, o które było pytanie. Temat jest bardzo szeroki, więc żeby nie stworzyć ściany tekstu, podzielę go na mniejsze rozdziały. Dziś zatem o drewnie konstrukcyjnym.

Drewno wykorzystuje się oczywiście do konstrukcji szkieletu, która (w przypadku firmy, w której pracuję) powstaje z drewna świerkowego suszonego komorowo do poziomu 16-20%, czterostronnie struganego, klasy C24. Po kolei co to oznacza i dlaczego tak, a nie inaczej.

Świerk to najpopularniejszy gatunek drzewa do konstrukcji – jest stosunkowo łatwy w obróbce, a jednocześnie nie zbyt miękki. No i nie bez znaczenia jest jego cena, która w porównaniu z wieloma innymi gatunkami jest bardzo rozsądna. Można powiedzieć, że to międzynarodowy standard.

Drewno musi być wcześniej wysuszone – w tym procesie zmienia swoją objętość, a nie chcielibyśmy, żeby ten proces zachodził w wybudowanym już domu. Dzięki wcześniejszemu wysuszeniu konstrukcja będzie solidna i trwała. Poziom wysuszenia 16-20% określają polskie normy, więc wykonawca powinien taki budulec zapewnić.

Czterostronne struganie jest tym na co brzmi: wyrównywaniem powierzchni. Dzięki temu drewno jest zabezpieczone przed ogniem (bo płomienie „ślizgają” się po nim) i szkodnikami (bo nie potrafią się przedostać do wnętrza).

Na koniec samego opisu, krótko o klasie – oznacza ona wytrzymałość drewna konstrukcyjnego . Powszechnie stosuje się klasę C24 – w obowiązującym zakresie od C14 do C50 (dla gatunków iglastych) jest z jednej strony najlepsze pod względem stosunku jakości do ceny, a z drugiej po prostu ciężko uzyskać w naszych warunkach wyższe klasy.

Te cechy drewna potwierdza się certyfikatem „CE” – wykonawca powinien Wam taki certyfikat dostarczyć jak o niego zapytacie (inna sprawa, że dobrzy wykonawcy zazwyczaj się tym chwalą).

Skoro opis drewna mamy za sobą, zostaje kwestia jego impregnacji. Otóż przy tak zabezpieczonym drewnie (suszone i strugane) nie ma potrzeby jego impregnacji – konstrukcja i tak będzie zabezpieczona przed działaniem czynników zewnętrznych, a niepotrzebnie podniosłoby to dodatkowo jego koszt. Impregnacja (najczęściej można ją rozpoznać po zielonym kolorze) najczęściej ma na celu uniknięcie strugania, ale czasem może być motywowana chęcią ukrycia niewłaściwego suszenia. No a czasem to po prostu zabieg marketingowy. Impregnowane powinny być tylko podwaliny (element konstrukcji ścian układany na fundamencie – oczywiście nie bezpośrednio, a na specjalnej folii izolacyjnej) i elementy zewnętrzne (np. podbitka czy deski elewacyjne), ale to odbywa się już na placu budowy, wybranym przez inwestora kolorem.

Na dziś o drewnie to tyle. W najbliższych dniach opiszę jeszcze pozostałe materiały i bezpośrednio z nimi związane zagadnienie dyfuzji pary wodnej (kluczowa dla domów szkieletowych) oraz porównanie domów szkieletowych do murowanych. Jeśli macie pytania albo propozycję kolejnych tematów, to piszcie śmiało.

#domyszkieletowe <– do obserwowania/czarnolistowania

#budownictwo #budowadomu #budowa #budowlanka #dom #budujzwykopem

Wołam plusujących poprzedni wpis:
@kapucynka93 @krokof @Popularny_mis @anghelus @mlesz @lipa13 @Zamknijpic @darek-jg @Grgr_Prprz @swat91 @beerkoff @Zahary_pl @ptak_powszedni @mrowed