Potrzebuję porady mądrych ludzi.
Łącznie z dziewczyną zarabiamy 6,5k miesięcznie.
Zdolność kredytową mamy na 480k
Bralibyście teraz kredyt hipoteczny na 480k, biorąc pod uwagę nadchodzącą inflację?
Czy kupić coś za 150k i spłacić w ciągu 5 lat?
Nie możemy być wiecznie na garnuszku u rodziców, ale państwo nie stwarza nam do tego warunków, żeby coś się zmieniło na tej płaszczyźnie.
Jeszcze 5 lat temu bym się nie zastanawiał, bo ceny domów/mieszkań były w miarę normalne
Ceny najmu także są z kosmosu.
Trader21 mówi, że kupno mieszkania/domu to nie inwestycja, tylko jeśli chce się w nim mieszkać, to po prostu trzeba kupować.
Widziałem wykresy Wiboru, cen mieszkań, ale im dłużej na to patrzę i analizuję tym gorzej dla mnie, bo co chwila pojawiają się informacje o rosnącej inflacji, i nadchodzących wyższych stopach procentowych.
Co to za czasy, że zarabiając 4,5 tys. W 120-tysięcznym mieście boję się, że nie będzie mnie stać na godne życie.
Boję się, że nigdy nie będę w stanie zapewnić swojej rodzinie dobrych warunków do życia.
Bardzo bym prosił o jakiejkolwiek wskazówki
#kredythipoteczny #kredyt #kredyty #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #dom #zalesie #banki #bank #bankowosc #inwestycje #inwestowanie #pytaniedoeksperta