Od kilku lat obserwuję ceny…

Od kilku lat obserwuję ceny mieszkań na wynajem i tych, które można kupić i czegoś takiego nie widziałem nigdy. Jakiś czas temu ukończyłem studia i będę chciał wynająć kawalerkę w mieście, w którym dadzą mi pracę, ale już się boje. Jeśli chodzi o ceny, to głównie bliskie były mi Gdańsk i Warszawa, ale jestem też zaznajomiony z Toruniem i Włocławkiem. Na dole wstawiam zdjęcie z ogłoszenia sprzedaży, ale najbardziej rozwalają mnie opisy i ceny tych na wynajem. Toruń, kawalerka, łączne opłaty 2300 zł i napisane, że mile widziane młode pracujące osoby. Młoda pracująca osoba dostanie na początek 2900 brutto czyli właśnie gdzieś około te 2300 netto… Czyli cały koszy wynajmu xD. Albo te ogłoszenia, że polecane dla dwójki studentów… Tak tylko że jeden pokój wygląda jak klitka a drugi pokój jest salonem. Jaki student będzie chciał mieszkać w salonie? To jest pojebane co się porobiło. O jeszcze teraz mi się przypomniało. Starsze małżeństwo w mojej rodzinnej wsi chce sprzedać swój dom, taki zwykły, bez żadnego remontu za 800 tys zł. Czasem mam wrażenie, że żyję w innej rzeczywistości.
#mieszkanie #mieszkania #nieruchomosci #dom #gdansk #warszawa #torun #wloclawek #studbaza