Zapowietrzony grzejnik (kaloryfer) ma zimną górę, czyli nie grzeje wydajnie, a dodatkowo słyszymy niepokojące dźwięki, takie jak bulgotanie lub przelewanie wody w grzejniku.
Miesiąc: październik 2020
Zapadająca się podłoga przez wypełnienie pomieszczenia wodą
Czy można wypełnić cały pokój wodą?
Rodzeństwo w jednym pokoju?…
Rodzeństwo w jednym pokoju? Nie ma problemu. #ciekawostki #dom #wnetrza
#dom #budownictwo #budowadomu…
#dom #budownictwo #budowadomu #ciekawostki #zabrze #pracbaza #inzynieria
Prastara japońska technika,…
Prastara japońska technika, zwana „Jako-Tako”.
Byle tylko pies nie przechodził. ( ͡º ͜ʖ͡º)
#oswiadczenie #ogrodnictwo #dom #heheszki
Użycie antybiotyków w Europie…
Użycie antybiotyków w Europie (plus Nowa Zelandia). Wykres sprzed paru lat, teraz Polska „awansowała” na 5 miejsce w Europie i użycie antybiotyków wciąż rośnie. Pozdrowienia dla mięsożerców, a raczej antybiotykożerców.
#polska #rolnictwo #europa #ciekawostki #prawo #zdrowie #weganizm #wegetarianizm #ekologia #nauka #swiat #kuchnia #dom #gotowanie #kulinaria #biedronka #lidl
Zadzwonił do mnie dzisiaj…
Zadzwonił do mnie dzisiaj znajomy fliper. Po koleżeńsku zwracam się do niego „Flipo”, tak jak wszyscy goście w branży (bo pewnie nie wiecie, ale fliperzy między sobą tak na siebie mówią i dodają jakiś wyróżnik, np. „Flipo szary”, „Flipo długi”, „Flipo stary” itp.). I narzekał bardzo na obecną sytuację na rynku nieruchomości. Zwrot z inwestycji ROI wynosi już tylko -2,3%. Zgadza się! Jest ujemny! Właściciele na gwałt sprzedają mieszkania, a kupujących brak, bo wstrzymują się żeby kowit wymusił ponad 80% zniżki. Jeśli obecnie właścicielowi uda się sprzedać mieszkanie o 50% niż rok temu wynosiła cena rynkowa, to jest sukces i cała rodzina świętuje! No jest tragicznie. Instytuty analityczne nieruchomości udowodniły, że na początku 2021 r. cena metra kwadratowego w centrum Warszawy spadnie do około 3124 zł !!! I będzie dalej spadać. Najnowsze mieszkania deweloperskie nie osiągną ceny nawet 2000 zł za metr. Pogrom i biada. Mój znajomy Flipo jest załamany i zastanawia się co robić. Spłakał mi się przez telefon. Tragedia jednych jest zyskiej drugich jednak. Wreszcie ludzie bez mieszkań, gówna beznieruchomościowe, będą mogli sobie pozwolić na mieszkania w Warszawie i to nawet z rynku pierwotnego.
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #dom #gospodarka #polska #ekonomia
Cześć, chciałem się wyżalić…
Cześć, chciałem się wyżalić bo rad już dobrych dla nas nie ma.
Rok temu kupiliśmy z żoną wymarzone mieszkanie, kredyt na 30 lat. Mieszkanie niemałe bo 82 m2, prosto od dewelopera, wykończone po naszemu. Wszystko wydawało się super aż do czasu.
Numer jeden, sąsiedzi. W zasadzie czuję się jakbym z nimi mieszkał bo słychać absolutnie wszystko od zwykłych rozmów przez chodzenie aż po kłótnie. Normalni ludzie mieszkają ale po prostu ściany i akustyka jest tak dupiata że słychać zawsze obcych.
Druga sprawa, ta moim zdaniem gorsza – od zeszłego roku czynsz z 610 zł wzrósł na chwilę obecną do kwoty 960 zł i nie jest powiedziane że na tym się zakończy (czynsz obejmuje też prąd i wodę, bez gazu). Tym oto sposobem płacę miesięcznie za mieszkanie 82 m2 tyle ile moi znajomi za domy jednorodzinne 140 m2 (w jednym przypadku płacę nawet więcej). Boli mnie to jak cholera. Wiem teraz że zrobiliśmy źle, że mogłem mieć ogród dla dzieciaków, większy metraż, brak odgłosów sąsiadów za te same pieniądze kosztem 15-20 minut więcej na dojazdy. Dałem się namówić żonie która całe życie mieszkała w bloku i żyła jakimiś urojeniami że dom to trzeba co miesiąc rynny wymieniać i inne bzdety ogarniać, podczas gdy w rzeczywistości rodzina i znajomi mieszkają w nowych domach już latami i nie muszą robić nic oprócz ogarniania obejścia. A ci co zdecydowali się na energooszczędne rozwiązania płacą mniejsze rachunki niż my co jest dodatkowym ciosem w potylicę.
Nie wiem czy jest jakieś rozwiązanie, jeszcze kiedy śmiga wirus pewnie nie ma szans jakoś zrobić z tego fikołka. Zresztą, nie stać nas na kolejny kredyt. Pozostaje mi zostać zgorzkniałym grzybem z chowu klatkowego. Jest mi zwyczajnie w świecie smutno
#nieruchomosci #mieszkanie #dom #gorzkiezale #deweloperka #czynsz
Wejdźcie na dowolną dużą…
Wejdźcie na dowolną dużą stronę z ogłoszeniami motoryzacyjnymi. Znajdziecie tam oferty samochodów na chodzie za 500 i mniej złotych. Znajdziecie za 2 miliony. Ale znajdziecie całkiem dużo w granicach 5-10 tys. aut, w niezłym stanie, do jazdy z punktu A i B, nie psujących się, mogących bez większego wkładu własnego działać jeszcze wiele lat. Jakoś jednak nie słyszałem, żeby kupujący narzekali, że za 5 tysięcy nie kupią nowego Rollsa czy Maserati.
Ale dlaczego chcący kupić nieruchomość tak bardzo narzekają na ich ceny? Narzeka gnój jeden z drugim, że w centrum Warszawy nie może kupić małej kawalerki, bo kosztuje mocno ponad pół miliona. Lub, że w dzielnicy przylegającej nie stać go na kupno większego mieszkania, lub że na obrzeżach (jakaś zasrana Białołęka czy Ursus) nie kupi z rynku pierwotnego. Bo wszystko drogo. I bardzo kurwa dobrze, że drogo! Bo tak to działa.
Tak samo, jak z samochodami. Nie stać cię na nowe Porsche to kupujesz używaną Toyotę. Grunt, że auto jest w zasięgu zarobków, bo 5 tys na samochód nie powinno być dla przeciętnej osoby przeszkodą. Wchodzę więc na serwisy z nieruchomościami i w cenie do 100 tys. złotych znajduję dziesiątki ofert w województwie mazowieckim. A 100 tys. dzisiaj to cena za nieruchomość, która powinna być w zasięgu ręki dla tych, co nieruchomość chcą kupić (na tyle nawet kredyt łatwo dostać przy stałej pracy).
Polska to jest kraj rakowy. Jak zjawisko A jest rakiem, to zjawisko nieA jest rakiem dwa razy większym. Nie inaczej jest z szeroko pojętymi nieruchomościami. Deweloperzy, fliperzy, właściciele mieszkań na wynajem to rak. Ale dwa razy większym rakiem są kupujący, chcący kupić, chcący wynająć.
Na mieszkanie czy szerzej nieruchomość stać większość pracujących Polaków. Ale jeśli jaśniepaństwo chce mieszkać w nowych mieszkankach albo w centrum czy w ogóle w Warsiiiiawie, to sorry. Tak samo jak nie będziecie jeździć nowym Ferrari, tak samo takich nieuruchomości mieć nie będziecie.
Normalny człowiek zna swoje możliwości i np. zarabiając te 3000 zł miesięcznie, spokojnie uzbiera na wkład własny w dwa lata te 30000 zł a 70000 weźmie na kredyt (który spłaci w ciągu kolejnych 7-8) i kupi sobie kawalerkę pod Sochaczewem za tyle. A debil będzie wierzył w spadki cen w centrum miasta i fantazjował o mieszkaniu w Żaglu obok Lewandowskiego.
Mam nadzieję, że roszczeniowe ćwoki liczące na spadek cen mieszkań dostaniecie solidnie w dupie, nieruchomości w miastach ciągle będą drożeć, a wasze mokre sny o spadkach nigdy się realnie nie spełnią.
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #dom #gospodarka #polska #ekonomia #motoryzacja #gownowpis
Jeszcze kilka lat temu byłem…
Jeszcze kilka lat temu byłem zupełnie innym człowiekiem. Ciągła gonitwa za pieniądzem, dobrami materialnymi i praca po 16 godzin dziennie. Warszawa leżała u mych stóp, a kasa płynęła strumieniami. Zbudowałem potężne przedsiębiorstwo budowlane, wdrożyłem dzieci w biznes i zapewniłem im przyszłość. Niestety za osiągniecie sukcesu zawodowego przyszło mi zapłacić bardzo wysoką cenę. Mam niespełna 38 lat, a jestem już kompletnie siwy i mam problemy z sercem. Mój kardiolog powiedział mi wprost – „albo zwolnisz trochę, albo dwa, trzy lata, zawał i do piachu!”.
Przestraszyłem się i zmieniłem swoje postępowanie. Pozbyłem się apartamentów w stolicy i kupiłem mały domek na przedmieściach, w spokojnej dzielnicy Sopotu, skąd kieruje moją firmą zdalnie. Sprzedałem wszystkie egzotyki. Żonie zostawiłem Q8, a sobie małe, rodzinne BMW na zakupy i do kościoła. Nie spotykam się też z kochanicami, a moje interesy prowadzi zaufana i wykwalifikowana kadra menadżerska, z najlepszymi dyplomami w Polsce.
W końcu mam czas na siebie i rodzinę. Nie muszę tak jak kiedyś, latać na ekskluzywne wczasy, bo radość sprawiają mi rzeczy drobne – dobry obiad, piwko na tarasie czy spacer po plaży. Wieczorem razem z dziećmi oglądamy filmy, a w weekendy jeździmy do dziadków na wieś kontemplować życie przy szarlotce i herbatce. Jest jesień więc w tym tygodniu na pewno wybierzemy się na grzyby.
Kiedy otrzesz się o śmierć zaczynasz bardziej doceniać życie i zbliżasz się do boga. Wydatkujemy mniej, za to więcej przelewamy na różnego rodzaju fundacje. Zakupy robię w osiedlowym spożywczaku, za domem mamy kawałek ogrodu gdzie zasadziłem sałatę, rzodkiewkę i marchew. Kontakt z naturą wycisza mnie i uspokaja. Odbudowałem relacje z dziećmi i staram się być bardziej aktywny ich w życiu. Przegapiłem ich całe dzieciństwo – zamiast nosić je na rękach i całować, to latałem jak głupi z budowy na budowę i stawiałem kolejne osiedla. W końcu zrozumiałem, że nie zarobie wszystkich pieniędzy świata i nie zalicze każdej dziury w mieście. Nie można być cały czas na topie. Po pierwsze, nikt normalny tego nie wytrzyma, po drugie, twoim śladem podążają kolejne młode wilki gotowi sprzedać dusze diabłu byle tylko wyszarpać swój kawałek z tego wielkiego tortu, jakim jest polska deweloperka.
Jeśli zarabiasz 15k miesięcznie i uważasz się za króla życia to jesteś w dużym błędzie. Nie warto zabijać się dla takich groszy, ja obracałem wielokrotnie większymi sumami i powiem wam, że to nic więcej jak zapis na papierze. Do szczęścia wystarczy wam 4k złotych miesięcznie, kochająca rodzina, zdrowie, pasja, zadowolenie z dzieci. Wszystko ponad tym, to zwykła ludzka pycha. Nie bądźcie w życiu pazerni, bo skończycie tak jak ja…
#pokazauto #pokazdom #bmw #samochody #motoryzacja #nieruchomosci #wlasnadzialalnosc #rodzina #dom #milosc #dzieci #chwalesie #warszawa #heheszki #deweloperka #sopot #programista15k #50twarzydewelopera #zdrowie
Mireczki #chwalesie,…
Mireczki #chwalesie,
nadeszła ta wiekopomna chwila, i choć jeszcze tu nie mieszkam, to właśnie dzisiaj zawiesiłem i uruchomiłem tv, a więc zgodnie ze staropolskim zwyczajem mogę od dzisiaj mówić #dom zamiast #budowa xD
#remontujzwykopem #budujzwykopem
Hej! Ostatnio było kilka…
Hej! Ostatnio było kilka miesięcy ciszy, za co wielkie pardon, ale wracam! Dzięki wielkie za wszystkie wiadomości i nagłe pojawienie się prawie 300 nowych czytelników! Nie przedłużając – dziś znowu Wrocław, lecz tym razem zupełnie nowa inwestycja. Oto, drodzy Państwo OXFORD-24. I – nieco dokładniej – wariant Delta mieszkania. #patodeweloperka, odcinek dziesiąty, lecimy!
Chcecie wiedzieć co najwyraźniej jest trendi, kul i kaczi? Ja Wam powiem, bo czytałem na stronie dewelopera. Spójrzcie sobie bowiem na górę załączonego obrazka. Mamy stary blok i bardzo mądry układ komórek lokatorskich dla każdego mieszkańca…
A nie. Jednak nie…
Mamy tam układ mieszkań… To. Są. Mieszkania. Więc zacznę od zadania na wyobraźnię. Jesteście deweloperami. Macie średniej wielkości budynek – zapewne z 1500 metrów kwadratowych na piętro, pięter macie siedem. Ile zrobicie w nim mieszkań? Ze dwadzieścia pięć na piętro plus korytarz w którym zachowamy minimum godności, a przynajmniej jakże ważną 1,5-metrową odległość. To pewnie ze 170 mieszkań w budynku, co? Chuja tam. Mieszkań w tym niewielkim bloku na 7 piętrach jest CZTERYSTA i SZEŚĆ. Gdyby dwoje sąsiadów jednocześnie otwierało swoje drzwi, mogliby niechcący zakleszczyć się pośladkami, gdyby ekscytacja z powrotu do domu była zbyt wielka. No cóż, ale – cytując dewelopera – jest to najlepsza MIEJSCUFFKA na start.
Tyle o samej inwestycji, ale wejdźmy głębiej. Do żołądka bestii, do Samca Delta, postrachu wszystkich kredytów mieszkaniowych. Lokal ten ma powierzchnię 16 metrów kwadratowych, a – według dewelopera – mamy tam (to znowu cytat) MAXI-ZAJEFAJNE oraz MAXI-EPICKIE wnętrze z przestrzenią na łazienkę, toaletę, kuchnię, pokój dzienny oraz przedpokój, a także na pracę, sen i odpoczynek. No i to się zgadza, Szanowni Czytelnicy! O ile za kuchnię uznamy zlewozmywak i płytę indukcyjną na jeden garnek oraz brak blatu. O ile za przestrzeń do pracy biurko o długości 45 centymetrów. O ile zaakceptujemy, że przedpokój jest większy niż pokój dzienny. O ile spodoba nam się, że łóżko – po rozłożeniu (wymagającym wywalenia przez okno kwiatków i krzeseł) – będzie miało imponujące 160 centymetrów szerokości, a osoba po lewej będzie mogła spać i myć naczynia jednocześnie. O ile zgodzicie się, że każda szafka na kurtki powinna mieć na dole pralkę. No, to wtedy tak.
Ale gdybyście pomyśleli, że super, że na wynajem, że pozarabiamy na bogatych biznesmenach, to o ile ten bogaty biznesmen nie jest ekspedientem w H&Mie w lokalnej galerii handlowej, to miejsce to zlokalizowane jest, ciut generalizując, w lekkiej dupie (i teraz pozwolę sobie przypomnieć ten żart z początku poprzedniego akapitu, że „wejdźmy głębiej do żołądka”, he he…). Tyle dobrze, że całość kosztuje trochę ponad 150 tysi – 9️⃣4️⃣8️⃣7️⃣ ziko za metr za stan deweloperski (a teraz jest nawet promka, że 8064 zeta, żeby nie było, że pomijam takie ważne rzeczy…).
https://www.facebook.com/103081724620049/posts/173629190898635/?extid=0&d=n
#mieszkanie #dom #wynajem #patodeweloperka #budownictwo #ciekawostki
Zwykły dzwonek do drzwi kryje w sobie wiele ciekawostek
Czy wiesz, że dzwonek z Chin może spowodować pożar, że są dzwonki wodoodporne, takie ze szkła, drewna i mosiądzu i takie, które są niewiele cichsze niż młot pneumatyczny? Zobacz czym może zaskoczyć Cię zwykły dzwonek do drzwi.
ale ktoś w tle zamek odwalił…
ale ktoś w tle zamek odwalił xD
#dom #budownictwo
#budownictwo #dom #gif…
#budownictwo #dom #gif Fachowiec w akcji.
Ostrzeżenie przed firmą Extra Dom Sp. z.o.o (nip: 6762548886)
Chciałbym Was uprzejmie przestrzec przed ewentualną współpracą z firmą Extra Dom Sp. z.o.o (nip: 6762548886) oraz www.pasywni.com (to te same osoby), która prowadza panowie Sławomir Nazimek oraz Paweł Puc.
Zakręcał kaloryfery, a musi płacić, jakby z nich korzystał
Zakręcenia zaworów termostatycznych przez lokatora nie zmienia faktu, że lokal jest ogrzewany z sąsiednich lokali, za co winien uiszczać opłaty.
Ktoś chętny na dom z widokiem…
Ktoś chętny na dom z widokiem na wulkan Yōtei? Jedyne 7,5 mln PLN
Link: https://realestate.co.jp/en/forsale/view/784232
#dom #architektura #budownictwo #krajobraz #japonia
Słynny Jøtul 118- piec na…
Słynny Jøtul 118- piec na drewno.
To unowocześniona technicznie wersja starego norweskiego modelu. Piec dostępny w Polsce za około 6 tys. złotych. Na przodzie znajduje się modlitwa ogniowa „Eg Grev Ned Min Eld” ze średniowiecznej norweskiej legendy, a na bokach widzimy niedźwiedzia brunatnego- co jest nowym dodatkiem. Oryginalna wersja tego pieca miała z boku bogate zdobienia przedstawiające scenkę leśną z łosiami, lisem, koniem i ludźmi ścinającymi drewno na opał oraz domem. Piece Jøtul produkowane są w Norwegii, większość posiada styl nowoczesny.
#norwegia #technika #spalanie #dom #ciekawostki #budownictwo #design #sztuka #skandynawia
W 2005 r. Heikki Kärnä z…
W 2005 r. Heikki Kärnä z Finlandii wynalazł na nowo siekierę. Człowiek zrobił to pierwszy raz od 8 tys. lat.
Vipukirves to siekiera do łupania, która działa na nowej zasadzie. Wbija się w drewno najwyżej na kilka centymetrów, a głowica ma budowę przypominającą dłuto, potem następuje jej wygięcie, przy udziale przeciwwagi na drugim końcu głowicy, które powoduje odłupanie kawałka drewna. W ten sposób w bardzo łatwy sposób można rąbać duże kawałki drewna na opał.
Więcej informacji: https://www.dailymail.co.uk/news/article-2623425/Inventor-comes-redesign-axe-8-000-years-curved-blade-stops-swinging-straight-wood-leg.html
Lub na stronie producenta: https://www.leveraxe.com/en/
#finlandia #drewno #ciekawostki #dom #opal #technika