Dziadek mi umarł, jako że byłem jego ulubionym wnuczkiem przepisał mi dom – Postanowiłem zrobić remont i się tam przeprowadzić. Gdy zwinąłem w salonie dywan odkryłem ukryte wejście do sekretnej piwnicy…
Dziadek mieszkał w Wałbrzychu i w czasie wojny jeździł pociągami… Jak on to zdąrzył zgromadzić?
#dom #chwalesie #bogactwo #wygryw #heheszki
Miesiąc: lipiec 2020
Czy ten klosz nie powinien…
Czy ten klosz nie powinien być zamontowany odwrotnie? XD
#majsterkowanie #dom #pytaniedoeksperta #ogrodnictwo #ogrod
W końcu biorą się za podludzi…
W końcu biorą się za podludzi śmiecących w lasach.
Jak zapowiedział Minister Środowiska rząd wprowadza zwiększenie kar za śmiecenie w lasach. Teraz kara za śmiecenie w lesie będzie wynosić łącznie: 5 tysięcy zł oraz posprzątanie po sobie oraz 1 miesiąc sprzątania lasów w ramach prac społecznych. Za większe śmieci obowiązywać ma kara nawet 5 lat więzienia.
Oprócz tego rząd wprowadza 5 razy gęstszy monitoring lasów, będzie teraz w lasach 10 tysięcy fotopułapek nagrywających śmieciarzy.
Teraz więc śmiecąc w lesie trzeba być nie tylko „podludziem”, ale jeszcze totalnym idiotą.
To jedna z nielicznych dobrych działań tego rządu, ale kary mogłyby być jeszcze wyższe.
W Niemczech kary za śmiecenie w lesie są znacznie wyższe i sięgają nawet ponad 50 tys. euro czyli 200 tys. zł (np. gdy wyrzuci się farby lub olej do lasu).
#las #prawo #polityka #polska #dom #budownictwo #ekologia #krakow #warszawa #gdansk #policja #przyroda #ciekawostki #biznes #drzewa
Pijcie ze mną kompot, właśnie…
Pijcie ze mną kompot, właśnie wpierdzieliłem się w 30 lat kredytu z moim #rozowypasek (ʘ‿ʘ)
#kredythipoteczny #dom #hipoteka #nieruchomosci #kredyt
Dzień 183/186 #legodamwa…
Dzień 183/186
#legodamwa
Patrzcie jakie cudo na…
Patrzcie jakie cudo na śmietniku znalazłem
#artdeco #meble #chwalesie #dom
Ale mnie wkurwia gdy ktoś…
Ale mnie wkurwia gdy ktoś dodaje ogłoszenie z mieszkaniem do wynajęcia przykładowo za 1800pln a w opisie czyli parametrach oferty których nie da się przefiltrować dochodzi czynsz z dupy który magicznie dokłada drugie tyle do finalnej kwoty najmu. Kiedy OLX / OTODOM zrobią z tym porządek żeby czynsz był pokazywany w finalnej głównej kwocie ogłoszenia która się wyświetla w listach wyników wyszukiwania. Hitem było jak znalazłem 3pokojwe mieszkanie na obrzezach miasta za 1500pln a w parametrze czynszu magiczna kwota 1900 xD
#zalesie #gorzkiezale #nieruchomosci #otodom #olx #dom #mieszkanie
czy wy w domu tez najbardziej…
czy wy w domu tez najbardziej lubiliscie siedziec sami? mi zostalo to do dzisiaj #rozowepaski #niebieskiepaski #dom #zalesie
Fajowe (ʘ‿ʘ) #dom #mieszkanie…
Fajowe (ʘ‿ʘ)
#dom #mieszkanie #urzadzajzwykopem #dekoracje trochę #remontujzwykopem #zaslony #ciekawostki #wnetrza
’Ekologia’ w wykonaniu Cillit Bang
Czyli jak zrobić zamykanie, którego nie otworzysz inaczej jak uszkadzając butelkę.
Podoba wam się taka łazienka?…
Podoba wam się taka łazienka? Do czego byście się dojebali. #budujzwykopem #budownictwo #projektowanie
#design #dom
*Zamiast torebki umywalka a na przeciwko sedes.
Jeszcze nigdy jak w tym…
Jeszcze nigdy jak w tym miesiącu nie widziałem takiego wysypu płatnych artykułów na głównych portalach o wzrostach cen nieruchomości i troll kont w komentarzach pod nimi. Deweloperka w tym kraju to rak.
#nieruchomosci #mieszkaniedeweloperskie #przemysleniazdupy #gospodarka #mieszkanie #dom #mieszkanie #deweloperka
Przeraża mnie Polski rynek…
Przeraża mnie Polski rynek nieruchomości.
Mowa tu o domach lub „apartamentach” za 1 200 000 zł
Porównałem to w ostatnim czasie z USA,
Planuje porównać z Hiszpania, Urugwajem oraz Tajlandią.
Ogólne to co widać
W Usa 300 000- 400k $ masz prawie Wille
W Houston z podwórkiem, ogrodem i basenem. tak za 1 200 000 – 1 350 000 zł (300K-400K $)
https://www.zillow.com/houston-tx/?searchQueryState=%7B”pagination”%3A%7B%7D%2C”usersSearchTerm”%3A”Houston%2C%20TX”%2C”mapBounds”%3A%7B”west”%3A-96.37527535189552%2C”east”%3A-94.82345650423927%2C”north”%3A30.44408098548244%2C”south”%3A29.487569217637496%7D%2C”regionSelection”%3A%5B%7B”regionId”%3A39051%2C”regionType”%3A6%7D%5D%2C”isMapVisible”%3Atrue%2C”filterState”%3A%7B”price”%3A%7B”min”%3A300000%2C”max”%3A450000%7D%2C”mp”%3A%7B”min”%3A1035%2C”max”%3A1553%7D%2C”sort”%3A%7B”value”%3A”globalrelevanceex”%7D%7D%2C”isListVisible”%3Atrue%7D
w Polsce za 1 200 000 zł (300 000$ )
masz- klocka ulepionego ze styropianu, chujowe otoczenie i czasami nawet drogi dojazdowej
W willanowie/ milanówku lub jeszcze bardziej wyszukanej lokalizacji tzw Prestiżowej.
https://www.morizon.pl/domy/warszawa/?ps%5Bprice_from%5D=1000000&ps%5Bprice_to%5D=1200000
jeśli ktoś mówi o podatku od nieruchomości to niech weźmie pod uwagę
3 aspekty.
USA
-nie stać cie na raty zostawiasz chatę oddajesz klucze i przez 18 -24 miesięcy nie możesz brać następnej chaty.
-katastralny który podobno jest tragedią ( zależy od stanu od 1-2%
-oprocentowanie obecnie max 2.5% (stałe)
Suma katastralny + kredyt 1% +2.5%= 3.5% (wole płacić katastralny na państwo niż na jakiś bank)
Polska
-nie stać cie na raty . Musisz znaleźć kupca. Jka nie sprzedasz to musisz spłacić, bank zabiera ci chatę i jesteś licytowany do sumy której nie spłaciłeś. Do tego jesteś wykluczony z jakich kol wiek pożyczek bankowych na okres 5 lat po spłacie( procesu bankructwa nie ma)
– brak katastralnego,
– Oprocentowanie do banku 3.7 % -4.% wkład 30% ( kredyt zmienne oprocentowanie)
jak widać Polska za milion w warszawie kupujesz dno jakieś beznadziejne
W USA nie dość że taniej cie impreza wynosi to jeszcze masz prawie doposażone mieszkania.
Ładny ogród i czasami basen. (to tez kwestia podatkowa)
Jak chcesz mieć coś na światowym poziomie to zaczynaj od 3 200 000 zł ( w USA to już masz mały pałac za tyle )
odnośnie obecnej sytuacji śa stany kórych to nie dotyczy i jest tam spokój i te same ceny.
#nieruchomosci #mieszkaniedeweloperskie #polska #gospodarka #mieszkanie #dom #domzpapieru #domowyogrod
#mieszkanie #deweloperka
ogołnie odradzam osiedlać sie w Missisipi i Tennessee, tak małżonki po rozwodzie czyszczą do końca życia twoje konto
Na Florydzie tez tak jest ale śa wyjątki. Nie jest różowo wiec należny tylko wybrać sie tam ze stała partnerką 🙂
Mirki, ruszam z #wlasnafirma…
Mirki, ruszam z #wlasnafirma i potrzebuje wykopowego wsparcia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Robię coś,czego wydaje mi się, nie ma w Polsce. Tzn na 99% jestem pewien,ale wiadomo,zawsze jakiś wykopek może mnie oświecić 🙂
Wszyscy tu znają te filmiki z zupkami chińskimi i ulamanymi zlewami. No to właśnie to robię. Tylko bez zupek chińskich.
Naprawiam wszystko. Od pękniętego zlewu,dziurawej wanny do peknietych drzwi pcv i uszczerbionych blatów.
Założyłem #instagram żeby trochę rozruszać biznes i byłbym wdzięczny każdemu,który poratuje mnie swoim drogocennym lajkiem. A jeżeli jesteś z #bialystok to mozliwe,że kiedyś mogę się Tobie przydać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://www.instagram.com/fixit_naprawy/
#majsterkowanie #diy #remontujzwykopem #dom
#anonimowemirkowyznania Jak…
#anonimowemirkowyznania
Jak postępować z debilami i absurdalnym zachowaniem jeśli to Twoja rodzina?
Może ktoś mnie oświeci i dobrze doradzi. Ja już nie mam pomysłów i zaczyna mi to siadać na psychę.
Mam 22 lvl i jestem na ostatnim roku studiów z grafiki komputerowej. Mieszkam z rodzicami, bratem lvl 28 i siostrą lvl 32.
Moje dzieciństwo to był koszmar. Wieczne awantury, destrukcyjni rodzice i patologia. Podam wam ze dwa przykłady żebyście mniej więcej wiedzieli jak to wyglądało.
1. NIGDY nie byłam na wakacjach, czy nawet wycieczce szkolnej. Rodzicom było szkoda hajsu. Tym samym nie mogłam podjąć jakiejkolwiek pracy „to wstyd żeby nasze dziecko u kogoś pracowało!”. Na książki i przybory do szkoły dostawałam 200 zł rocznie, i miałam sobie sama wszystko załatwić. Gdyby nie ciocia o której później wspomnę, to pewnie bym nie wtrzymała.
2. Jak tylko miałam jakieś inne zdanie niż rodzice to dostawałam karę. Za to że za tolerancję związkową czy rasową. Jednego roku dostałam szlaban na wychodzenie z domu ponieważ, na świadectwie miałam 3 z chemii. Kara trwała całe wakacje i mogłam wychodzić tylko jak przyjechali goście.
Z tego też powodu, gdy tylko uświadomiłam sobie jakimi debilami są moi rodzice, zaczęłam ich unikać. Wyglądało to w ten sposób że, wracałam ze szkoły. Brałam sobie zapasy jedzenia i zamykałam się w pokoju na cały dzień. Oni przychodzili tylko gdy coś ode mnie chcieli i tym sposobem był pozorny spokój.
W takim klimacie minęło mi dzieciństwo. Potem pojechałam na studia, gdzie sama sobie za wszystko płaciłam i rodzice z rodzeństwem byli przeciwni.
Do tej pory myślą i mówią, że moje studia to mój wymysł i ja jestem „księżniczką”, bo brat stolarz a siostra krawcowa i jakoś studiować nie potrzebowali.
Podczas mojej nieobecności miałam z nimi kontakt tylko od święta. Potem szybko wracałam na akademik.
Wiedziałam że w domu toczą się wojny, ponieważ moja siostra ma dwa bombelki i mój brat sprowadził dziewczynę na chatę z brzuchem. Ogólnie każdy dzień to kłótnie awantury itp. Na szczęście miałam ciocię, która mieszkała pod nami. To dzięki niej właściwie rodzice mieli dom, bo pozwoliła im mieszkać na górze.
Mieszkaliśmy wszyscy w typowej kwadratowej piętrówce. Gdzie rodzice dostali pierwsze piętro z poddaszem i osobnym wejściem. Ciocia mieszkała na parterze.
Ja wracając do domu po pierwszej przerwie zorientowałam się że wszystkie moje rzeczy zostały wrzucone do piwnicy XD…
Bo przecież 4 lata mnie nie będzie i pokój zajął brat z laską. Wzięłam te rzeczy i poszłam do cioci. Wtedy zamieszkałyśmy razem. Zawsze miałyśmy dobre kontakty i dziwiła się, że jako jedyna jestem normalna.
Ciocia zmarła rok temu i przepisała mi swój parter z połową działki i resztę rodzicom. Ja o tym wiedziałam już wcześniej, bo byłam przy niej w szpitalu, jednak moi starzy chyba myśleli że dostaną wszystko. No i w tym momencie stałam się ich wrogiem publicznym. Wszyscy na mnie… Z dnia na dzień.
Zaczęło się niewinnie, najpierw jakieś aluzje, że to im się nie podoba i tamto też się nie podoba. Potem rządzenie na mojej połowie. Brat zaczął parkować samochód pod moim oknem, wieszać pranie na mojej lince itp.
Z natury kłótliwa nie jestem więc sprawę olałam. Jednak szala się przelała gdy postawili wyjebany w kosmos domek dla bombelków tuż obok mojego wejścia do domu i okien.
Właściwie to połowa tego domku stoi na moim terenie. No i od rana do nocy darcie ryja przez te dzieciaki. Oni mieli dużo miejsca na ten domek i wydaje mi się że zrobili to na złość.
Drugiego dnia poszłam do nich i poprosiłam żeby go przestawili. Wtedy stało się coś czego bym się nie spodziewała. Wybiło szambo.
Siostra z bratem tak na mnie skoczyli i wyrzygali wszystko co tylko mogli od dnia moich narodzin – dosłownie. Zaczęli personalne epitety do mnie sypać z rękawa. Gdzie ja nikogo nie obraziłam, tylko kulturalnie powiedziałam żeby ten domek przenieśli, bo mi przeszkadza.
Z racji tego że pracuje przy kompie to na każdy argument od tego momentu odpowiadają mi „idz do komputera i daj nam spokój”.
Ogólnie ta rozmowa skończyła się na tym, że nawrzucali mi za nic i jak coś chciałam powiedzieć to mnie przekrzykiwali. Potem zdali relację starym z swojej perspektywy, gdzie w ogóle namyślali jakieś tam rzeczy z dupy. Starzy im uwieżyli, bo jeszcze oboje zaangażowali w to partnerów.
Dla mnie to szok. Zachowali się gorzej niż zwierzęta. Nie sądziłam, że jest w nich tyle nienawiści i niechęci do mnie. Gdzie naprawdę przez ostatnie 4 lata ja z nimi zamieniałam kilka zdań na rok. Oni nawet nie wiedzą jaki ja mam charakter, bo się nie znamy.
No więc od tego momentu ewidentnie robią mi na złość. Cały czas się spinają, że np nie skosiłam trawy, że mam rowery porozwalane pod domem itp.
Wczoraj stwierdzili, że mogą robić co chcą, bo oni koszą tutaj trawę a nie ja XD No i ogólnie dla nich teraz wyznacznik tego kto kosi trawę to wyznacznik właściciela posesji.
Na dodatek stara przyłączyła się do ich frontu, bo zagroziłam odgrodzeniem się a ona pod moim płotem ma posadzone róże i kwiaty. (ciocia na to pozwoliła kilka lat temu).
No i ja bym się po prostu odgrodziła, jednak w testamencie moi starzy mają prawo dożywotnio poruszać się po mojej stronie działki. Ze względu na to, że tam stary ma małą wędzarnie do kiełbas.
W tym momencie ja nie wiem co robić. Sprawa się coraz bardziej komplikuje bo oprócz odzywki „idz do komputera” pojawiła się „wzywaj policję jak Ci się nie podoba”.
Najlepsze jest to że za każdym razem gdy próbuję dość do porozumienia to oni kłamią. Według nich ja jestem najgorsza bo się CZEPIAM. Wymagają wręcz ode mnie abym ich przepraszała. Krótko mówiąc znalezli wspólnego wroga.
Macie jakieś pomysły co ja mam zrobić teraz? Nie sądziłam, że tak się sprawa rozwinie. Napiszcie co byście zrobili na moim miejscu. Ogólnie to ostatni rok studiowania będę mieszkała tutaj w domu, bo wszystko ma pozaliczane i tylko raz w tyg będę jezdziła na uczelnię. Tak więc ucieczka nie wchodzi w grę, bo jeszcze mnie nie stać na wynajem czegoś innego. #pytanie #rodzina #dom #mieszkanie #patologiazewsi #patologia #gownowspis #zalesie #studia
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5eff220415d9fcf7250f0615
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Wesprzyj projekt
[===……………………………….] 9% (20zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!